Warszawa stanęła w obliczu niecodziennego zdarzenia, gdy na stacji Księcia Janusza linii metra M2 zapalił się pociąg. Pożar, który wybuchł dokładnie o godzinie 16:10, wywołał natychmiastową reakcję służb ratunkowych. Na szczęście, dzięki błyskawicznej interwencji i profesjonalizmowi zaangażowanych ekip, nie odnotowano żadnych ofiar ani poważniejszych obrażeń. Incydent ten, choć niebezpieczny, stanowił również test na skuteczność warszawskiego systemu bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w komunikacji miejskiej.

W Warszawie doszło do brutalnej próby rozboju, której tłem była wieloletnia kłótnia sąsiedzka wywołana kwestią opieki nad kotem. Incydent, do którego doszło na ulicy Bartoszewicza, przyciągnął uwagę śródmiejskiej policji, kiedy dwóch mężczyzn w wieku 44 i 59 lat zaatakowało swojego sąsiada, 31-latka, używając do tego celu młotka. Zaskakującym zwrotem jest fakt, że poszkodowany w przeszłości sam był sprawcą ciężkiego przestępstwa wobec jednego z napastników. Ta skomplikowana sieć wzajemnych oskarżeń i zemsty stała się teraz przedmiotem szeroko zakrojonego śledztwa.